Odwoływanie ambasadorów
Bardzo ciekawa informacja pojawiła się w mediach. Otóż podobno minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, odwołał 50 ambasadorów. Akurat mam w tym semestrze wykład z prawa dyplomatycznego, tak więc w celach dydaktycznych sprostujmy kilka rzeczy:
po pierwsze, minister nie powoływał, więc nie może odwołać. Ambasadorów powołuje i odwołuje Prezydent RP (zob. art. 133 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP i art. 39 ust. 1 ustawy z 21 stycznia 2021 r. o służbie zagranicznej).
po drugie, minister to może zaprosić ambasadora na konsultacje do kraju, gdzie ambasador będzie pobierał dalej swoją pensję, a placówką będzie kierował charge d’affaire ad interim. Jest nim z reguły zastępca ambasadora w odrobinę niższym stopniu dyplomatycznym.
po trzecie, nie jest tak, jak nam wciska propaganda, że nic się nie zmieni, kiedy funkcję ambasadora oprze się na p.o. ambasadorach. Przede wszystkim takiej funkcji nie ma. Charge d’affaire ad interim, który kieruje wtedy placówką to ranga urzędnicza, nie polityczna. Nikt z nim nie będzie poważnie rozmawiał. Kontakty będą na poziomie co najmniej o jeden stopień niższym. Wreszcie długie nie wysyłanie ambasadora jest dla państwa przyjmującego sygnałem chęci obniżenia rangi stosunków. To oznacza ich spłycenie i ochłodzenie. Taki ruch jest możliwy z jakimiś państwami afrykańskimi, czy z Ameryki Południowej, ale nie w UE czy NATO.
Wniosek: znów bezkompromisowość i chęć szantażowania prezydenta dobrem kraju.
PS. zgodnie z art. 37 ustawy z dnia 21 stycznia 2021 r. ambasador w państwie przyjmującym reprezentuje Rzeczpospolitą Polską, a nie rząd.