Minister finansów i podpowiadacze
Znów dyskurs publiczny zdominowała dyskusja nt. roli wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Mamy prawdziwy wysyp specjalistów podpowiadających ministrowi finansów, co ma zrobić z fantem, z jakim zostawiła go PKW. Trochę robi się z tego cyrk, bo doradzają tu również ci członkowie PKW, którzy rozmiękczyli swoje stanowisko, i dzięki nim uchwała stawiająca rządzącą koalicję w nieciekawej sytuacji polityczno-prawnej została przyjęta. Przed weekendem głos zabrały nawet nasze autorytety od wszelkich spraw trudnych, prof. Marek Safjan i prof. Ewa Łętowska. Ich wystąpienia tak mi się spodobały, że natychmiast przypomniałem sobie krążący od lat po Trybunale Konstytucyjnym dowcip, że nikt tak nie zaszkodził polskiemu systemowi konstytucyjnemu, jak próbujący go naprawiać prawnicy-cywiliści. Autorzy tej tezy muszą nie lubić swojego byłego prezesa. I jeszcze kilku sędziów TK w stanie spoczynku. Ale publiczne wypowiedzi tych sędziów pokazują, że w samej istocie dowcipu jest dużo racji.
Na marginesie też dodam drugi, ciekawy kontekst. Otóż niektórzy geniusze prawa przywołują jako podstawę do oceny statusu IKNiSP pojawiające się tej kwestii orzeczenia sądów krajowych. A to jeszcze większa bzdura. Żaden sąd krajowy nie ma kompetencji by oceniać ustrojową pozycję innego sądu, czy podważać to co reguluje Konstytucja, a nawet ustawa. Sądy krajowe tym aktom podlegają a nie je kontrolują. Sędzia, który orzeka o statusie innego sądu czy sędziego powinien wylecieć z zawodu, a orzeczenie takie powinno być natychmiast uchylone w drugiej instancji. Niestety, nie ma to miejsca, bo upolitycznienie sędziów zniszczyło system prawa w Polsce i cały dzisiejszy galimatias jest wynikiem właśnie intryg tych wszystkich upolitycznionych sędziów-mądrali. Otóż te absurdalne orzeczenia krajowe stanowią argument dla wyroków obu trybunałów międzynarodowych, które używają go obficie w uzasadnieniach swoich rozstrzygnięć. Z kolei wyroki trybunałów międzynarodowych są przywoływane w uzasadnieniach rozstrzygnięć sądów krajowych. Takie to towarzystwo wzajemnej adoracji nam się w tej kwestii ukształtowało. I przyczyniło się do dewastacji system prawa polskiego.
Całość strona DoRzeczy. Tekst pt. Minister finansów i podpowiadacze